Kto zdobędzie mistrzostwo Polski w piłce nożnej w sezonie 2009/2010

wtorek, 23 marca 2010

Wiosenni rycerze w miedzianych zbrojach.


Od ostatniego posta wiele zmieniło się w realiach polskiej ekstraklasy, jednak można do tego przywyknąć. Mam zamiar jednak opisać zespół z Lubina, bo jest on nie wątpliwie rewelacją wiosennej rundy. Oczywiście należy też uspokoić entuzjastów zagłębia, niestety miedziowi rycerze nie mieli jeszcze okazji do zmierzenia się z jakimś "żelazny" konkurentem do mistrzostwa. Ale nawet i w takim boju mają oni wielką szanse na powodzenie, dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta mają napastnika Ilijana Micanskiego, który jest obecnie jedynym godnym konkurentem dla Roberta Lewandowskiego. Strzela gole, które pozwalają Zagłębiu porzucić myśl o spadku, w tym momencie głównym celem Lublinian powinno być wyprzedzenie w tabeli swojego odwiecznego konkurenta z Wrocławia, ponieważ Śląsk jest w wyraźnym dołku a podopieczni Michała Bajora powinni udokumentować swoją wysoką formę zdobyciem prymatu na dolnym Śląsku. W następnej kolejce Zagłębie zmierzy się z GKSem Bełchatów, który sprawdzi czy forma Lublinian jest tak samo wysoka w walce z solidnym zespołem i czy Micanski poradzi sobie z dobrze spisującą się obroną konstruowaną przez trenera Ulatowskiego?

wtorek, 9 marca 2010

Jak to sie skończy? Czyli Wisła, Legia, Lech w walce o tytuł.


Zacznę od najgorzej jak na razie spisującej się drużyny jaką jest Wisła Kraków. Porażka w dwóch kolejnych meczach rzadko przytrafia się mistrzom Polski. A właśnie tak stało się w tej wiosennej rundzie, pomimo tego nadal jest na czele ligi z dwoma punktami przewagi nad pozostałym pretendentami do tytułu Legią i Lechem. Nie można zapomnieć o Ruchu, który chyba nieco stracił swój impet a poza tym kontuzji nabawił sie Andrzej Niedziela niezastąpiony w tym klubie. Groźniejszym rywalem w walce o tytuł wydaj sie być drużyna z Bełchatowa, która wraz z solidnym kolektywem, Dawidem Nowakiem i trenerem Ulatowskim może namieszać w czubie tabeli. Jednak przejdźmy do Wisły. Maciej Skorża chyba zaczyna tracić panowanie nad drużyną Mistrzów Polski, przynajmniej w takim świetle przedstawiają sprawę doniesienia prasowe z obozu Białej Gwiazdy. Jednak nie ukrywam iż trener wiślaków cieszy sie moją sympatią a przez to ma u mnie kredyt zaufania przez całe kolejne 90min w Białymstoku. Będzie miał do dyspozycji sprowadzonego tej zimy pomocnika Issa Ba, który podobno czyni różnice w grze białej gwiazdy. A Jagiellonia jest wyjątkowo trudnym rywalem, gdyby nie ujemne punkty z początku rundy plasowała by się w górnych rejonach tabeli a piłkarze Skorży muszą wygrać aby ocalić głowę trenera i utrzymać pierwszą pozycje w tabeli bo myślę że Legia podrażniona porażką z Odrą pokarze w meczu z Polonią Bytom lepszy football, a Lech już ostrzy sobie zęby żeby pokazać Bełchatowianom ich miejsce w szeregu jednocześnie po trzech kolejkach odrobić stratę z nawiązką. Nadchodząca kolejka zapowiada się ekscytująco, ale moją ekscytację dostrzeżecie w moich kolejnych postach.